sobota, 19 lipca 2014

Jak narysować... - Krajobraz, jezioro

Cześć wszystkim. W tym poście pokażę Wam, jak krok po kroku tworzyłam widok na jezioro.
Na początek materiały: oczywiście ołówek, kredki akwarelowe KOH-I-NOOR i papier fakturowany (do akwareli).


Zaczęłam od szkicu. Wzorowałam się na zdjęciu zrobionym podczas jednego z wyjazdów na Mazury (serdecznie polecam wypoczywanie właśnie tam :D).



Następnie długimi i lekkimi pociągnięciami, można powiedzieć złoto-brązową kredką nr 29 wypełniłam kontury pomostu.



Dodałam akcentu czerwieni (6). Widoczna na poprzednim zdjęciu niewypełniona część była pomalowana 
w ogóle inną farbą (realnie, na zdjęciu), więc "przejechałam" po niej jeszcze jasnym brązem.



Do pomalowania trzciny użyłam trzech odcieni zieleni: numery 23, 25 i 26. Najpierw kontury mocno poprawiłam najjaśniejszą kredką.



Oraz tą samą dałam wyraz wystającym źdźbłom. 



Troszkę ciemniejszą pomalowałam obszar za trzciną - tło.



Niektóre puste miejsca wypełniłam najciemniejszą kredką.



Tym samym sposobem namalowałam pozostałą część roślinności, a w niektóre miejsca dodałam złote akcenty. Nabazgrałam - znowu najciemniejszą zielenią, jej wodne odbicie,




które poprawiłam również czarną kredką. W odstępach użyłam odcienie żółci i brązu. I wypełniłam (różnymi warstwami) rośliny na wodzie, tymi kredkami, które widać na zdjęciu poniżej.



Dokończyłam malować pozostałą roślinność i wzięłam się za taflę wody.



Tymi oto kolorami nakładałam WARSTWY od najjaśniejszej, aż do zaplanowanego efektu. 



Skończyłam wypełniać tło i niebo, ale rysunek poniżej nie jest jeszcze skończony ;)



Ze względu na to, że użyte przeze mnie kredki są akwarelowe, postanowiłam lekko przejechać po rysunku mokrym pędzlem.

I oto wynik końcowy mojej pracy. Kolory w kontakcie z wodą stały się żywsze oraz nieco połączyły.  :)

Czy rysunek Wam się spodobał? Jeśli tak - zostawcie komentarz, a jeśli nie - również zostawcie komentarz :D
Chcę znać szczere opinie :)
A może ten "niby-poradnik" się przydał? Możecie mnie o tym poinformować.
Jeśli masz propozycję na następny rysunek lub post pisz w komentarzu lub na e-mail: TheCollie1@gmail.com

Może niedługo na moim blogu pojawi się "premiera" fragmentu książki, nad którą właśnie pracuję...

Pozdrawiam - Collie :D




3 komentarze:

  1. Według mnie powinnaś najpierw sama się doszkolić, a dopiero potem uczyć innych. Ja także na początku swojej twórczości koniecznie chciałam robić tutoriale, ale kiedy nabiera się doświadczenia i zaczyna dostrzegać swoje błędy to przechodzi.
    Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to trawa na środku pomostu. Skąd ona się tam wzięła? Wygląda to dość dziwnie, zwłaszcza, że w przeciwieństwie do trzcin, w których można zobaczyć pojedyncze źdźbła, tę trawę narysowałaś w postaci trójkątów, co sprawdza się w rysunkach komiksowych czy mandze, ale nie w realiźmie.
    Nie podoba mi się woda po lewej stronie. Rysując daną partię rysunku pamiętaj, żeby zawsze prowadzić linie w tę samą stronę, a nie we wszystkie możliwe.
    Ponadto horyzont jest krzywy i wygląda jak widziany z okna samolotu.
    Jeśli chodzi o kolorystykę to według mnie obraz jest podzielony na dwie części oddzielone pomostem. Prawa jest wesoła i słoneczna (nawet woda zamiast szarej, jest na niej niebieskawa), a lewa bardziej ponura, przydałoby się to ujednolicić.
    Zachęcam Cię również do większych eksperymentów z łączeniem kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  2. > Jak na razie anonimowy Lis<
    Co do rysunków roślin i krajobrazów nie moja bajka, skupiłam się na jednym podczas moich początków i tak już zostało ale oceniając trzeźwym okiem zgadzam się z anonimem powyżej ale nie z wszystkim trawa w sumie tak ale bądź co bądź Drogi anonimie nie masz pojęcia co osoba przedstawiająca widziała. Woda po lewej stronie tak zbyt szare jednak jakby patrzeć z innej strony w miejscu w którym jest chmury wszystko staje się ciemniejsze.
    A co do łączenia kolorów to jest to ale nie jest to jedyna technika możesz taki rysunek poprawić jeszcze raz kredkami mogło by to dać ciekawy efekt kredki akwarelowe nie muszą być wykorzystywane za pomocą wody można ich używać również "na sucho" chciałabym zwrócić uwagę na lilie wodne o ile się nie mylę 8 bądź 9 zdjęcie ładnie je zarysowałaś o ile dobrze widzę łączyłaś tam kolory tyle że po użyciu wody wszystko często staje się prawie jednolite dlatego zastanowiłabym się nad pracą "warstwami" choć jak dla mnie jest to trudne podczas zabawy z takimi kredkami ale może Ci się uda:)

    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dla jasności przez warstwy ( w powyższym komentarzu) mam na myśli zakolorowanie w tym wypadku np.nieba i wody na niebiesko (lub całą kartkę oczywiście pomijając miejsca w których będą występowały kolory "ciepłe" tu; tylko pomost i elementy roślin ;) ) co "rozmoczysz" potem wodą do uzyskania jednolitego efektu. Kolejną warstwą po wyschnięciu całości ( bądź też nie kredki akwarelowe można używać na mokrą kartkę) mogły by być rośliny które w zależności od wybranej opcji i efektu jaki chcesz uzyskać użyjesz wody bądź nie.
      Lis

      Usuń